Moja żona, mój mąż – to krzyż. Dlaczego takie myślenie nam nie służy?

Kiedy ktoś mówi o swojej żonie lub mężu, że jest dla niego czy dla niej krzyżem, staram się usłyszeć sedno tego komunikatu: ból. „Ta relacja mnie boli”. „To, co ten człowiek robi, rani mnie, jest dla mnie trudne”.